poniedziałek, 19 stycznia 2015

John McClene ratuje świat...


Kolejna 5 juz cześć z serii John McClene (Bruce Willis) ratuje świat. Tym razem zabiera nas do Rosji, bardzo popularnej ostatnio w kinie akcji. Udaje się tam ze swoim synem Jackiem (Jai Courtney), który jest agentem CIA, ażeby oczywiście uratować świat przed zagładą nuklearną. Dość to oklepane, ale...

Miejsce kręcenia to Belgrad i Budapeszt, ale oba miasta bardzo ładnie udają Rosję :) wiadomo dlaczego. Akcja filmu rozpoczyna się bardzo szybko bo już w pierwszych 15 minutach filmu. McClene mimo to że minęło 25 lat nie wyszedł z formy. Ach Ci Amerykanie! Muzyka i scena pościgu w pierwszych minutach filmu to mistrzostwo. Jest tu wszystko co potrzebne w dobrym filmie akcji - napięcie, szybkość i cudowne zwroty akcji. Później jest już trochę gorzej. Jakieś takie to rozwleczone i nudne. Film ogląda się od akcji do akcji.

Film robią głównie świetne efekty specjalne i nieśmiertelne, fenomenalne teksty Johna. W większości film trochę przesadzony i przekombinowany. To już nie bieganie po budynku wypełnionym terrorystami. "Szklana pułapka" ewoluowała i każda część jest inna od poprzedniej. Szkoda tylko, że nie są lepsze od pierwszej. Myślę, że fani tej serii mogą być zawiedzeni i to bardzo. Ale film warto obejrzeć dla samego napięcia i efektów specjalnych, na które na pewno wydano grube miliony. Dla mnie 5/10 za efekty i humor właśnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz